Znajdziemy się w damsko męskim świecie...

Przeczytasz trochę o kobietach, trochę o mężczyznach, o tym co nas łączy i dzieli! Mój punkt widzenia!

Jeżeli coś mnie w ciągu dnia zaciekawi - opiszę to!

Będę opisywać codzienne sytuacje, zwykłe rzeczy, ale z mojego punktu widzenia.

Tematy mody i urody nie będą Ci obce...

Pokażę Ci najnowsze trendy. Dowiesz się co jest modne i na topie w tym sezonie. Zadbam razem z Tobą o naszą urodę, pokażę co możesz robić, by czuć się wspaniale we własnym ciele.

Miej otwarty umysł..

Będę motywować, inspirować i pozytywnie Cię nakręcać każdego dnia. Taki mam plan!

sobota, czerwca 30, 2012

One day from my life...

To co my kobiety lubimy najbardziej! Spotkania w totalnie babskim gronie zakrapiane winem, przy dobrym jedzeniu, w promieniach słońca. Pełen relax! Takie dni mogłyby występować częściej i trwać stanowczo o wiele dłużej!

Tym razem na miejsce naszego spotkania wybrałysmy modną ostatnio Charlotte Chleb i Wino na pl. Zbawiciela

Zawsze zastanawiał mnie fenomen takich miejsc. Wystrój totalnie surowy, zimny (chociaż to akurat lubię), nie wymagał dużego nakładu finansowego, obsługa nie do końca zorientowana na klienta, zakręcona, z delikatnie mówiąc olewczym stosunkiem do klienta. Mylą zamówienia, znikają na długie minuty, unikają wzroku...

... ale kręci się! Ludzi full, o miejsce nie jest łatwo. Widać, że klient nie jest tam przypadkowy. To określona grupa lubiących "bywać". Jedzenie całkiem przyjemne, wino też do wypicia ;) Na pewno na duży plus można zaliczyć wypiekane na miejscu pieczywo - to przyciaga!













sobota, czerwca 23, 2012

Back home...

Jaka byłaby Wasza reakcja na widok dziewczyny, która idąc ulicą "strzela" sobie z ręki fotki? Zapewne usta wykrzywiłyby się z niesmakiem, a w głowie pojawiły mało sympatyczne komentarze. Tak, tak i nawet sobie nie zaprzeczajcie ;) Moja reakcja zapewne byłaby podobna, aczkolwiek od dzis biorę pod uwage fakt, że taka osoba może robić to z podobnych powodów co ja :) Niestety nie dorobilam się osobistego fotografa (no, czasami mam Wisienkę) więc radzę sobie jak mogę, by mieć co pokazać na blogu :)

Także dziś chciałam pokazać Wam luźny codzienny mój look! Mamy piątek więc i w pracy mozna odrobinę spuścić z tonu i zamienić oficjalne wdzianka na coś zupełnie wygodnego!

Miłego dnia!









wtorek, czerwca 19, 2012

What's new?

Wracając z pracy delikatnie mnie zniosło z drogi i tak poświęciłam kilkanaście minut na wizytę w osiedlowym second hand. Nie były to absolutnie stracone minuty gdyż wyszłam z nowym nabytkiem jakim jest plisowana, czarna spódnica o długości za kolano. Pokusiłabym sie nawet o stwierdzenie, że jest chyba zupełnie nowa, bo nie nosi najmniejszego sladu użytkowania. Cena? Oszałamiające 7 zł !!!

Wystarczyło, by wskaźnik dobrego samopoczucia wzrósł o kilka punktów ;)

Dodatkowo odkryłam uniwesralność tej kreacji, ponieważ oprócz podstawowego zastosowania jako spódnica, świetnie sprawdzi się w roli zwiewnej sukienki jeżeli tylko zepniemy się jakimś delikatnym paskiem ;)

Idealne 2w1 !!!



piątek, czerwca 15, 2012

One day from my life...

Kiedy tylko pogoda jest łaskawa, a praca nie zatrzymuje mnie po godzinach nie odmawiam spotkań takich jak to! Ba! Ja właściwie nalegam na takie wyjścia :)

Przedstawiam postać, która na pewno jeszcze nie raz przewinie się w postach - Wiśnia! Nie mogę zbyt wylewnie o niej pisać, bo przecież to przeczyta i wpadnie w samouwielbienie i obrośnie zanadto w piórka, ale to najbliższa memu sercu kobieta :)

To, co robimy najczęściej gdy się spotykamy to poza godzinnymi dywagacjami i analizami na tematy różne ;) to oczywiśćie długie spacery, przesiadywanie w kawiarniach, nad Wisłą w plenerze lub testowanie nowych smaków Warszawskich lokali ;) Czy o czymś zapomniałam?

To był jeden z takich właśnie dni :)


Cafe Rue de Paris






poniedziałek, czerwca 11, 2012

What's new?

Dzisiejszy dzień prawie caly spędziłam buszując po sklepach. Mam już serdecznie dość na pewno na kolejne kilka tygodni... Obiektem poszukiwan była sukienka! Ale nie mogła to być zwykła sukienka, a taka na wyjątkową okazję jaką jest wesele. I tutaj zaczynają się schody! Jako, że nie jestem zwolenniczka i fanką sukienek - taki chlopięcy typ ze mnie - miałam kilka wymagań, które owa sukienka spełnić musiała.

A więc:
1. Uniwersalność - nie mogła być sukienką jednej, weselnej imprezy. Chciałam, by pasowała również na codzień np. do lekkich sandałków 
2. Cena - o tak, tak. Jak już wspomniałam nie chodzę w sukienkach zbyt często, także nie wyobrażam sobie wydać fortuny na coś co zawiśnie w mojej szafie nie ruszone przez wieki!
3. Krój - kolejny wymóg. Bo przecież musiała być i modna, wpisująca się jakkolwiek w trendy, do tego dopasowana, nie za krótka i z akceptowalnego materiału ;) Łatwo nie bylo!

A do tego jeszcze chciałam mieć cień gwarancji, że druga taka sama nie pojawi się na tej samej imprezie.

Udało się!
Poniżej zwycięska kreacja w ujęciu z przymierzalni ;)



... i wielka przegrana :) Było blisko!



:)



sobota, czerwca 09, 2012

What's new?

Typowa kobieta!

Po raz kolejny udowodniłam sobie, że typowa ze mnie kobieta! Na dowód krótka historia moich dzisiejszych zakupów... wyszłam tylko na chwilę i miałam do galerii handlowej zajrzeć tylko w jedno miejsce, by kupić biały t-shirt! Tylko jedna, niewinna bluzka!!! Z czym wróciłam? Z trzema parami spodni i butami!!!
T-shirt oczywiście nie znalazł się w torbie zakupowej, bo jak na złość nie było rozmiaru...

Typowe... :)






czwartek, czerwca 07, 2012

Perfect Mom!

Macierzyństwo jest zapewne jednym z najwspanialszych doświadczeń w zyciu kobiety. Dlaczego piszę zapewne? Nie miałam jeszcze okazji przekonać sie na wlasnej skórze, ale obserwuję bliskie mi osoby i widzę ten odmienny, wyjątkowy blask w oczach ;)

Co jeszcze bardziej niesamowite, to fakt, że pomimo totalnego przewartościowania swojego życia i trybu funkcjonowania na codzień, żadna z moich przyjaciółek nie zapomniała w tym czasie o sobie.

My kobiety lubimy się podobać. Podobać się w pierwszej kolejności sobie, ale także bliskim/innym. O ile może wzrosnąć nasza pewność siebie, samoocena, pozytywne postrzeganie samej siebie kiedy wiemy, że wyglądamy dobrze i czujemy sie atrakcyjnie. 

Wiem, że duża część młodych mam niestety zapomina o sobie w tym pięknym okresie jakim jest wychowywanie młodej, nowonarodzonej istoty i całą swoją energię, czas poświęca dziecku. To oczywiście godne pochwaly, ale błagam! Nie zapominajmy o sobie i swoich potrzebach !!!

Czyż te mlode mamy nie prezentują się wspaniale?









wtorek, czerwca 05, 2012

I want to ride my bicycle...

W drogę!

Pogoda póki co bardzo nas rozpieszcza! Jest ciepło i słonecznie! Uwielbiam ten optymizm, który widać na twarzach każdego przechodnia! Jedyne co nie napawa radością to podróże komunikacją miejską. Tłok, duszno, pot splywa strużkami po ciele, ludzie wysiadając ocierają się nieprzyjemnie... brr!!!

Znalazłam wspaniałe rozwiązanie, by podróżowanie po mieście było komfortowe, szybkie a w dodatku pozytywnie oddzialywało na nasze zdrowie :)

I nie musimy drogie Panie rezygnować z naszych sukienek, modnych butów ani nowej torebki ;)
Przesiądźmy się na miejski rower i ruszajmy przed siebie!

Bo kto powiedział, że rower to tylko w trampkach, szortach i po lesie?

Teraz wszystko się zmienia...


Polecam!











sobota, czerwca 02, 2012

Good morning !!!

Smacznego!

Weekendowe poranki mają ta niewątpliwą zaletę, że sprzyjają porannym, śniadaniowym ucztom! Czas zazwyczaj mnie nie goni, mogę swobodnie pójść po swieże produkty do sklepu i na spokojnie przygotować coś pysznego. 
Jedzienie jest dla mnie bez wątpienia czymś więcej niż tylko zaspokojeniem jednej z potrzeb fizjologicznych. Traktuje posiłki prawie rytualnie. Nie lubie się spieszyć. Zależy mi na apetycznym wyglądzie potrawy, na aromacie, przytulnym pomieszczeniu i co najważniejsze towarzystwie! 

Bon Apetit!!!








Czym byłoby śniadanie bez kawy?






piątek, czerwca 01, 2012

More than beauty - Anja Rubik

Nie bez przyczyny pierwszy post na blogu poświęcony będzie zjawiskowej Anji Rubik. 
Gusta są przeróżne, ale jeżeli chodzi o Anję, jest ona w mojej czołówce jeślli chodzi o ideał kobiety. Wysoka, zgrabna, wysportowana, ambitna i pracowita! Prawdziwa kobieta sukcesu wyznaczająca sobie cele, do których z powodzeniem dąży. Do tego z fantastycznym wyczuciem stylu. Każda jej stylizacja jest strzałem w dziesiątkę.

Wydaje mi się, że Anja będzie bardzo wdzięcznym tematem na pierwszy, inauguracyjny post :)