Smacznego!
Weekendowe poranki mają ta niewątpliwą zaletę, że sprzyjają porannym, śniadaniowym ucztom! Czas zazwyczaj mnie nie goni, mogę swobodnie pójść po swieże produkty do sklepu i na spokojnie przygotować coś pysznego.
Jedzienie jest dla mnie bez wątpienia czymś więcej niż tylko zaspokojeniem jednej z potrzeb fizjologicznych. Traktuje posiłki prawie rytualnie. Nie lubie się spieszyć. Zależy mi na apetycznym wyglądzie potrawy, na aromacie, przytulnym pomieszczeniu i co najważniejsze towarzystwie!
Bon Apetit!!!
Czym byłoby śniadanie bez kawy?
0 komentarze:
Prześlij komentarz