Znajdziemy się w damsko męskim świecie...

Przeczytasz trochę o kobietach, trochę o mężczyznach, o tym co nas łączy i dzieli! Mój punkt widzenia!

Jeżeli coś mnie w ciągu dnia zaciekawi - opiszę to!

Będę opisywać codzienne sytuacje, zwykłe rzeczy, ale z mojego punktu widzenia.

Tematy mody i urody nie będą Ci obce...

Pokażę Ci najnowsze trendy. Dowiesz się co jest modne i na topie w tym sezonie. Zadbam razem z Tobą o naszą urodę, pokażę co możesz robić, by czuć się wspaniale we własnym ciele.

Miej otwarty umysł..

Będę motywować, inspirować i pozytywnie Cię nakręcać każdego dnia. Taki mam plan!

niedziela, lipca 27, 2014

Facet dupek

Facet dupek to przykre zjawisko. Przykre, ale niestety istnieje i jest to całkiem liczebna populacja.
Facet dupek może mieć wiele zalet. Może być inteligentny, zabawny, momentami szarmancki nawet uwodzicielski, ale mimo całego tego dobra pod skórą kryje dupka, który przysłania wszystko co ewentualnie dobre. 

Facet dupek to zło. Bo w facetach dupkach najczęściej się zakochujemy, często z nimi żyjemy, mieszkamy i - o zgrozo - rodzimy im dzieci!

Facet dupek przy dłuższym poznaniu okazuje się totalnym egoistą. Poza czubkiem własnego nosa i zaspokojeniem własnej przyjemności niewiele więcej dostrzega wokoło. Nawet kiedy robi coś wydawałoby się tylko dla Ciebie, to tak naprawdę robi to dla siebie. To tzw szykowanie gruntu. Jeżeli dziś wiezie Cię do mamusi przez pół miasta i nawet nie piśnie, że korki, że strata czasu, pieniędzy, że mecz właśnie jest w TV i co tam jeszcze to w najbliższą sobotę będzie Ci to wypominał, prosząc byś odebrała go z męskiej imprezy w nocy. Standard.

Facet dupek to mistrz manipulacji. Nawet nie wiesz jak się na niego złościć, bo potrafi tak odkręcić kota ogonem, że w pewnym momencie nie będziesz wiedziała o co się wkurzasz i robisz awanturę, a w kolejnym etapie wtajemniczenia weźmiesz winę na siebie i sama zaczniesz przepraszać. Mistrz!

Facet dupek jak nabroi to udaje, że nie nabroił. Jest milusiński, słodki i rozbrajający. Tak milusiński, że idzie zwymiotować od ilości głasków. Albo przyjmuje strategię: tego nie było. Zagaduje, podpytuje, planuje wieczór i robi wszystko, by ustabilizować sytuację i uciec od problemu. Facet dupek nie zna słowa przepraszam.

Facet dupek unika zobowiązań i zaangażowania. Unika również poważnych rozmów i trudnych tematów. Kiedy próbujesz, któryś z nich poruszyć zazwyczaj słyszysz: "Oj, Kotek! Co Ci po tej główce chodzi znowu. Chodź, przytul się i cieszmy się chwilą! Jest tak miło."
- Tiaaa...!

Skąd się wziął facet dupek? Ano wziął się od kobiety... miękkiej, dobrej, uległej, zakochanej! Fuck!
Kobieta faceta rozpuściła, a potem wypuściła w świat i tak oto ewoluował i musimy na takiego tracić czas i energię.



piątek, lipca 04, 2014

Lekcja uwodzenia - Kobiety nie lubią pytań

Wydawało mi się to dość oczywiste, ale jednak nie jest -  nie do końca i nie dla wszystkich.

Wiosna, lato i okres wakacyjny to idealny moment na wakacyjny romans, a może i zakochanie. Stroszymy piórka i wychodzimy na łowy. Oczywiście to takie niepisane łowy, bo przecież nikt nie szuka i każdy takie trywialne sprawy jak miłość ma w pompie. Aha. Ale ostrość i pole widzenia każdy ma jakby zwiększone.

Nie ważne. Ważne jest to, jak do sprawy podejść, by tego nie spartaczyć. Wydawać by się mogło, że skoro doszło do pierwszego spotkania to jest już nieźle. Jeżeli niewiasta później odpisuje na sms-y i odbiera telefon to zbliżasz się kawalerze do drugiej bazy. Brawo!

Chcesz kolejnego spotkania? Rozegraj to po męsku. Najgorsze co można usłyszeć od faceta to:
- Czy mógłbym zaproponować Ci kolejne spotkanie?
- Czy mógłbym zaproponować Ci kolację/kino?
Stary! Jak ja mam to czytać? Czy to już propozycja, czy jak? W takim tonie proponować możesz wszystko, nawet laskę pod palmą na rondzie de Gaulle'a.
Kobieta oczekuje konkretów, miejsca, daty i godziny. Proste. 

Jeżeli właśnie prasujesz koszulę na kolejne spotkanie to jestem bliska, by składać ci pisemne powinszowanie.

Przejdźmy do sedna. Jeżeli w planie macie lunch lub kolację nie pytaj jej na co ma ochotę, lub gdzie chce zjeść. Tak, tobie wydaje się, że jesteś uprzejmy i tym gestem szanujesz jej zdanie, a prawda jest taka, że kobieta rzadko kiedy wie co chce zjeść, a już na pewno nie wie gdzie.
Podsumowanie: nie pytaj - zawieź i posadź! Będzie się jej podobało.

Teraz sprawa najważniejsza. Pożegnanie. 
Najgorsze co można usłyszeć po udanym wieczorze, to:
- Czy mogę Cię pocałować? czasami stosowane w wersji bez pytajnika:
- Chciałbym Cię pocałować... - tu zawieszenie głosu i oczekiwanie..............
WTF? To już nie mieści się w ramach zasad dobrego wychowania... Nie ma. Zapomnij. Jeżeli chcesz ją pocałować... całuj! Nie pytaj! Całuj!

Jeżeli definitywnie planujesz się pogrążyć, na koniec jeszcze dwa dobijające pytania:
- Czy się jeszcze spotkamy?
- Czy mogę zadzwonić?

- NIE! ... i skasuj mój numer!

on na pewno o nic nie pytał