piątek, lutego 15, 2013

Valentine's day!

No nijak nie mogę przekonać się do tego dnia! I nie sądzę, by niechęć i awersja w stosunku do tego święta brała się z faktu, że niesprecyzowany jest status moich relacji damsko - męskich ;)

W żadnej knajpie miejsca dziś nie znajdę, w kinie też seansu żadnego w spokoju nie obejrzę, bo nad uchem zapewne roznosiłyby się chichoty i wymowne mlaskanie - i nie mam na myśli popcornu!

Wieczór postanowiłam spędzić w zaciszu  domowym i bardzo mnie ten wybór cieszy. Nie musiałam narażać się na serduszkowe misie i baloniki, czerwone świeczuszki, kwiatuszki, wyjątkowe miłosne menu. Nie musiałam patrzeć na te maślane oczka i czułe spojrzenia rozpływających się nad swoim szczęściem par!

Uch, obyło się bez żygania tęczą ! :)

Ale Kochanie! Wiesz, że mimo wszystko bez kwiatów się nie pokazuj! ;)





0 komentarze: