wtorek, kwietnia 02, 2013

Sekret naturalnego piękna... olej arganowy!

Czas na odsłonę kolejnego sekretu piękna, młodości i dobrego samopoczucia. 

Każda z Was powinna zaopatrzyć się w przez wielu zwany olejem młodości lub płynnym złotem -  olejek arganowy!

Olej arganowy jest najdroższym olejem na świecie, a pozyskuje się go nasion drzewa arganowego, które z kolei jest jednym z najstarszych drzew na ziemi. Już te dwie powyższe informacje przekonują o jego wyjątkowości.

Ale skupmy się na tym co dla nas kobiet najważniejsze. Na jego właściwościach, dobroczynnych właściwościach :)

Co najważniejsze! Olej arganowy zawiera w sobie duże pokłady witaminy E, mającej działanie przeciwzmarszczkowe i spowalniające proces starzenia się skóry. Dodatkowo jest idealnym preparatem nawilżającym. Z pomocą oleju arganowego uporamy się również z trądzikiem młodzieńczym. Wykazuje właściwości wygładzające i ujędrniające. Poprawia elastyczność skóry i wspomaga odnowę komórkową.

Co najważniejsze! Olej arganowy jest w 100% naturalny!

Ale dość już suchej treści! Zaopatrzyłam się w dwa olejki arganowe.

Pierwszego używam tylko do twarzy i stosuję na noc. Wystarczą dosłownie trzy krople, by pokryć równomiernie buzię i dekolt. Jest bardzo wydajny. Powiem jedno - żaden, ale to żaden krem, który do tej pory stosowałam na noc (a było ich naprawde sporo) nie nawilżał tak intensywnie mojej skóry. Skóra nie jest ściągnięta, nie szczypie, długo po przebudzeniu czuć totalny komfort.
Kupiłam go w Starej Mydlarni (w Warszawie sklep znajduje się przy ul. Chmielnej). Jest dodatkowo wzbogacony o witaminę C, która rozjaśnia, wzmacnia naskórek i zmniejsza przebarwienia. Butelczka zawiera bardzo wygodną pipetkę, dzięki której aplikowanie olejku jest bardzo wygodne. Cena 33 zł za 30 ml

Drugiemu olejkowi znalazlam znacznie szersze zastosowanie! :D
- wcieram go w skórę głowy oraz w końcówki włosów. Dzięki tym zabiegom włosy są znacznie mocniejsze i lśniące, końcówki znacznie mniej się rozdwajają i nie wyglądają na przesuszone. Widać efekty dosłownie po kilku zastosowaniach.
- stosuję go do pielęgnacji paznokci. Codzienne wcieranie olejku zapobiega łamliwości i kruchości paznokci (przyznam, że jeszcze czekam na efekty). Przy okazji pielęgnuję skórki wokół nich, także 2w1 ;)
- dodaję zawsze kilka kropli do oliwki, z której korzystam podczas masażu bańką chińską. Wszystko ku zwiększeniu jędrności, elastyczności i ogólnemu pięknu :)!!! Ponadto świetnie nawilża skórę zwłaszcza po zimie kiedy jest ona naprawdę przesuszona, a miejscami nawet szorstka.
Olejek, który stosuję do wcześniej wymienionych zabiegów można kupić w każdej aptece. Mój jest firmy Etja i jeśli pamięć mnie nie myli kosztował 28 zł za 50 ml.

Jako prawdziwa już maniaczka i fanka oleju arganowego gdybym była w posiadaniu wanny, na pewno nie odmówiłabym sobie kilku kropli do kąpieli, a gdybym była matką małego niemowlęcia napewno również zastosowałabym go przy pielęgnacji ciała dzidziusia zabezpieczając je np. przed odparzeniami :D

Póki co na opinię w kwestii dwóch powyższych mogę tylko czekać od Was ;)