środa, kwietnia 10, 2013

Look what i do for you!

Żyłam sobie spokojnie niewiele myśląc, a już na pewno nie myśląc o Tobie, aż nagle zjawiłeś się w moim życiu nieproszony, rzuciłeś kilka spojrzeń niby mimochodem, potem długo rozmawialiśmy a teraz czuję, że zyć bez Ciebie nie mogę! Takie to było proste, takie niewinne, niby przypadkowe i zupełnie niezaplanowane. Ale Ty dobrze wiedziałeś co robisz! A teraz kiedy masz mnie w garści spójrz jaką ja pracę muszę wykonać każdego dnia dla Ciebie... by wciąż czuć, że Ci sie podobam.

Brzmi trochę znajomo? Na pewno!
Panowie! Doceniajcie od dzisiaj nasze starania, bo chyba nie wierzyliście, że urodziłyśmy się z uwodzicielsko podkręconymi rzęsami, bujnymi lokami i gładkimi nogami? No właśnie...
A jeżeli tak myśleliście to prawdopodobnie Wasz wyidealizowany świat właśnie legł w gruzach :)

Każdy kolejny dzień wiąże się z rytuałami wydobywającymi z nas całe piękno, seksapil i wszelkie inne pokłady wdzięku! A cyklicznie, raz na jakiś czas dorzucamy do puli coś extra! Będę postulować o jakiś dodatek do pensji lub zapomogę, by zrekompensować czas, trud i poświęcenie z jakim dążymy dla Was do perfekcji!

Oczywiście, by nie narazić sie nikomu doskonale wiemy, że w pierwszej kolejności kobieta wykonuje wszystkie te czynności dla siebie, po to by podobać się właśnie sobie. Ale chyba nikt mi nie wmówi, że w drugiej kolejności nie robimy tego dla mężczyzn!?

Nie na darmo wiekszość salonów urody, welness&beauty itp. ma w nazwie Day SPA. A to zapewne dlatego, że aby w pełni wymuskać i dopieścić w każdym calu nasze ciało to na pewno cały dzień z życia jest wyjęty :)

Załóżmy, że jednego dnia chcemy załatwić wszystkie zabiegi, które zazwyczaj wykonujemy w różnych ostepach czasu. Więc tak:

1. Fryzjer - 2h to minimum na farbowanie, strzyżenie i modelowanie. Wiadomo, że zdrowe, lśniące i zadbane włosy to prawdziwy wabik. Każdy facet sie ze mną zgodzi, że to atrybut kobiecości i seksualności.
2. Manicure i pedicure - kolejna 1h do 1,5h. Podobno na stopy patrzy na pierwszej randce co drugi mężczyzna, a jak pogoda nie sprzyja to wtedy obserwuje dłonie. Jak to męskie głowy wymyśliły: zadbane stopy i dłonie to zadbana reszta (wiadomo co jest tą resztą) ciała. Tak więc panowie na podstawie obserwacji naszych stóp potrafią zbudować na nasz temat całą opinię;)
3. Depilacja - załóżmy, że podejście robimy kompleksowe, także nogi, pachy i bikinii - doliczmy 1h
4. Rzęsy - ostatanio  bardzo modne jest doczepianie rzęs metodą 1:1. Wygodne rozwiązanie i efekt bardzo zadowalający. Jeżeli któraś z Pań stosuje, na pewno na uzupełnienie musi przeznaczyc około 1,5h do 2h
5. Masaż - obowiązkowo z peelingiem całego ciała przed! :) - Trzeba pozbyć się jakoś nadmiaru stresu i przy okazji nagrodzić się za cierpliwość i wczesniejszy wysiłek! I tak mija kolejne 1,5h

To była wersja minimum - po podliczeniu spokojnie 8h mamy z główy. Oczywiście jest jeszcze milion różnych innych zabiegów stosowanych wg osobistych preferencji.

Nie zapominajmy oczywiście o trzech w tygodniu wizytach na siłowni, zbilansowanej diecie i ciągłym wypominaniu sobie każdego nadprogramowego pączka. Nie wspominam nawet o codziennym makijażu, bo to jasne i klarowne, że on poprostu był, jest i będzie z nami zawsze!

Pomijając kwestie pielęgnacji i urody, to kiedy wciskamy się w opięte jeansy, z których pośladki  mało co nie wystrzelą, a krew ledwo przepływa przez żyły, do tego zakładamy niebotycznie wysokie szpilki i prężymy biust w sztywnym push-up pod opiętą koszulą, to to oczywiście wogóle ma nie robić na facetach wrażenia. Ani trochę!

Tak, to właśnie kobiety! :)






0 komentarze: