Krewetek w moim życiu długo nie było, ale kiedy już raz pojawiły sie na moim talerzu goszczą regularnie i w różnych odsłonach. Niepozorny skorupiak, a tyle przyjemności.
Dzisiejsze danie to dosłownie kwadrans przygotowań. Żadnych zawiłych czynności, żadnych trudności, nic skomplikowanego :)
Niezbędne nam będą:
- krewetki (w ilości takiej, by każdy był szczęśliwie najedzony) mrożone lub świeże
- oliwa z oliwek
- czosnek
- sos sojowy
- słodka papryka (z ostra papryką smakuje równie dobrze), a jak jesteśmy wyposażeni w papryczkę chili to tym lepiej
Opcjonalnie na koniec możemy potrzebować natki pietruszki.
A teraz jakie czynności należy wykonać, by ostatecznie móc się rozkoszować pysznym daniem.
Do wcześniej przygotowanej miski wlewamy oliwę z oliwek, dodajemy sosu sojowego, drobno pokrojonej papryczki chili (lub ewentualnie tą w proszku) oraz drobno posiekany czosnek.
Mieszamy, by wszytskie smaki, zapachy i aromaty się wzajemnie przegryzły. Do tak przygotowanej mieszanki dorzucamy nasze krewetki i obtaczamy je z każdej strony w naszej miksturze. Jeżeli jesteśmy bardziej cierpliwi, albo porostu mniej głodni i jesteśmy w stanie chwilę się jeszcze wstrzymać to polecam zostawić krewetki w zalewie przez dłuższą chwilę, by dobrze złapały smak .
Ale jeżeli nie jesteśmy aż tak cierpliwi, a głód nam dokucza to po chwili możemy wykładać krewetki na patelnię, by na delikatnym ogniu przez około 3-4 minuty nabieraly swoich walorów smakowych! Pod sam koniec polecam dodać natkę pietruszki.
Podawać możemy tak jak u mnie z sałatką (różne rodzaje sałaty + wszelkie dodatki wg uznania i upodobań) albo ze świeżą bagietką. A do wszystkiego proponuję kieliszek bialego wina! I pamiętajcie, że krewetki najlepiej smakują gdy je się je palcami ;)
Smacznego!
Natka pietruszki wprost z domowego ogródka! |