czwartek, czerwca 27, 2013

Uwaga: policję można wyprzedzać!

Uwaga zdradzam sekret...

Policję można wyprzedzać!!!

- o ile pojazd taki nie występuje w charakterze pojazdu uprzywilejowanego (wysyłający sygnały świetlne i dźwiękowe), chociaż obowiązuje to tylko na obszerze zabudowanym, poza nim można wyprzedzić każdego!

Wiem, że ta informacja mogła niektórych zszokować, ściąć z nóg i zaburzyć Waszą dotychczasową percepcję postrzegania rzeczywistości, ale musiałam wyjawić Wam tą prawdę.
Prawdziwie to żenujący widok, kiedy tempem patrolowym przemieszcza się Policja, a wraz z nimi cała reszta baranów. Na bank mają z was niezły ubaw!
Jadę dziś do pracy, przede mną całkiem tłumnie i opieszale jadą auta. Nie dziwi mmnie to w pierwszej chwili, gdyż w końcu nie ma jeszcze 8.00 rano, jest dzień roboczy. Śmigam na lewy pas i przebijam się do przodu, a tam co? Suka policyjna! A za nią co? Sznur aut! Wszyscy jadą potulnie w rządku z prędkością nie przekraczającą 50 km/h. Pojechałam zostawiając towarzystwo w tyle... No wiecie, jakaś adrenalina w życiu musi być, by człowiek wiedział, że żyje! Czasem jeżdżę bez biletu komunikacją miejską, to są dopiero emocje! :D
Informuję, że przeżyłam, nikt mnie nie zatrzymał i nikt mnie nie ścigał z tego powodu na sygnale! Żałuję, że nie miałam jak zrobić zdjęcia, bo w lusterku widok malował się cudny - pusta droga, długo, długo nic ani jednego auta, a potem granatowy radiowóz , a za nim gorączkujący się kierowcy!
Jakiś jeden, może dwóch odważnych dogoniło mnie na światłach po dłuższej chwili. Brawo dla tych panów! Dzielni są! Policja nie dojechała. Podejrzewam, że ku radości wielu, po prostu skręcili gdzieś po drodze!