Jeżeli chcę się umówić to przyjmuję propozycję i po prostu spotykamy się. Jeżeli chcę się umówić to proponuję spotkanie i jeżeli Ty również tego chcesz - po prostu spotykamy się. Proste? Bajecznie proste!
Nie odmawiam wgryzając się w ścianę tylko dlatego, żeby facet nie pomyślał, że tak łatwo mnie zdobył. Jeżeli tak pomyśli, to i tak w mgnieniu oka go rozszyfruję i na tym jednym spotkaniu zapewne skończy się nasza przygoda. Nie czekam pięciu godzin w napięciu, by odpisać na jego wiadomość tylko po to, by nie pomyślał sobie, że ślęczę przed komórką w oczekiwaniu na jego wiadomość. Nie czekam z odebraniem telefonu, aż minie 5 sygnałów jego połączenia bo pomyśli, że czekam... Może właśnie tak jest? Może czekam? A jak czekam, to odbieram i cieszę się z tego połączenia, rozmowy czy wiadomości, a nie udaję niezainteresowanej i obojętnej.
To nie są odpowiednie techniki na sprawdzenie jego zaangażowania. Jeżeli mu zależy to zobaczysz to prędzej czy później, a jeżeli jesteś bystra to równie szybko zorientujesz się, że ma Cię gdzieś.
Szkoda czasu na zwodzenie się i udawanie. To było urocze w czasach gimnazjum. Pierwsze zadurzenia, trzymanie się za ręce i buziaki kończące się rumieńcem na twarzy. Uczenie się i sprawdzanie jak to wszystko między kobietami, a mężczyznami funkcjonuje.
Jesteśmy dorośli i zachowujmy się jak dorośli. Co nie oznacza, by pozbyć się całej kokieterii, flirtu i sztuki uwodzenia. W trwałym związku te umiejętności również świetnie się sprawdzają i podtrzymują temperaturę.
Dlaczego skoro mi zależy mam udawać, że mi nie zależy? Przecież jak jestem głodna, to idę i jem, a nie udaję, że to nie głód???
Jeżeli czegoś chcesz i wiesz, że możesz to mieć, to dlaczego nie wyciągniesz od razu po to ręki i nie chwycisz?
Rano, jak jadę do pracy to wybieram najkrótszą drogę, a nie okrężną przez pół miasta...?
U mnie tak to działa.
Żródło: themeformyspace.com |
Źródło: myelisa.com |