Znajdziemy się w damsko męskim świecie...

Przeczytasz trochę o kobietach, trochę o mężczyznach, o tym co nas łączy i dzieli! Mój punkt widzenia!

sobota, listopada 22, 2014

Opowiadanie. Bez happy endu.

Śliczna. Aniołek. Od dziecka tak o niej mówili. Już w przedszkolu chłopcy zabiegali o jej uwagę. Jedni ciągnęli za włosy, a inni skradali całusy na przedszkolnym korytarzu. W szkole podstawowej zawsze miała grono adoratorów w starszych klasach. W walentynki dostawała najwięcej kartek i liścików z wyznaniem miłości. W dzień kobiet zawsze dumnie wracała do domu z bukiecikiem tulipanów w dłoni. Miłe, ale nie robiło na niej żadnego wrażenia. Ona za wszelką...

niedziela, lipca 27, 2014

Facet dupek

Facet dupek to przykre zjawisko. Przykre, ale niestety istnieje i jest to całkiem liczebna populacja. Facet dupek może mieć wiele zalet. Może być inteligentny, zabawny, momentami szarmancki nawet uwodzicielski, ale mimo całego tego dobra pod skórą kryje dupka, który przysłania wszystko co ewentualnie dobre.  Facet dupek to zło. Bo w facetach dupkach najczęściej się zakochujemy, często z nimi żyjemy, mieszkamy i - o zgrozo - rodzimy im dzieci! Facet...

piątek, lipca 04, 2014

Lekcja uwodzenia - Kobiety nie lubią pytań

Wydawało mi się to dość oczywiste, ale jednak nie jest -  nie do końca i nie dla wszystkich. Wiosna, lato i okres wakacyjny to idealny moment na wakacyjny romans, a może i zakochanie. Stroszymy piórka i wychodzimy na łowy. Oczywiście to takie niepisane łowy, bo przecież nikt nie szuka i każdy takie trywialne sprawy jak miłość ma w pompie. Aha. Ale ostrość i pole widzenia każdy ma jakby zwiększone. Nie ważne. Ważne jest to, jak do sprawy podejść,...

środa, czerwca 18, 2014

Nie chcę, ale i tak wstanę i zrobię... kiedyś

Weszłam do domu włócząc prawie nosem po podłodze. Zmęczona i może nawet trochę nie w sosie... ale to drugie muszę jeszcze zweryfikować. Jeszcze butów nie zdjęłam, a już komputer posmyrałam po touchpadzie, by zaliczyć stały rytuał: fejs, poczta, fejs. Wszystko to trwa 10 sekund, bo na fejsie od dawna wieje nudą, a na pocztę dostaję tylko SPAM. Chciałoby się położyć i nic nie robić. Ale nie. Widzę te talerze na stole i te szklanki w zlewie i chociaż...

sobota, czerwca 14, 2014

Ognia trzeba pilnować

Lubię te chwile tuż po tym jak poznaję nową osobę. Jest fascynacja, może nawet zauroczenie, a wszystko to okraszone niepewnością. Niepewnością, do czego to wszystko prowadzi i co z tego wyjdzie. Jest dreszczyk, są motyle, jest dobrze! Są urocze wymiany SMS trwające do rana. Niespodziewane telefony, by tylko powiedzieć ci krótkie dzień dobry o poranku. Co bardziej romantyczni i pomysłowi zostawiają karteczki w Twoich ubraniach, albo przesyłają graficzne...

niedziela, maja 18, 2014

Lecim na Szczecin!

Szczecin. Miasto, do którego gdybym nie musiała to nigdy bym się prawdopodobnie nie wybrała. Na szczęście nadarzyła się wspaniała okoliczność, by połączyć obowiązki z przyjemnością. Z blisko 30 lokalizacji, które mogłam wybrać na wyjazd służbowy, zdecydowałam się na miejsce najmniej oczywiste i najdalsze. Witamy w Szczecinie. Godzina lotu i jestem 600 km od domu. Już wiem, że to miasto najtańszych taksówek - każda przejażdżka to rachunek na 7-12...

środa, maja 14, 2014

Czasy się zmieniają, kobiety też zaliczają

Dziwię się, że wciąż jeszcze powstają artykuły, w których pisze się o kobiecej seksualności w tonie, który nawołuje nas do wyzwolenia, dążenia do porzucenia jakiegoś wstydu, do swobodnego podejścia do naszych pragnień i tym podobne eksklamacje. WTF? Czy faktycznie tak jest, że kobiety wciąż wierzą w te bzdury, że seks służy tylko zaspokajaniu potrzeb mężczyzn, płodzeniu potomstwa, że masturbacja jest fe, a wibrator to diabelskie urządzenie? Mam wrażenie,...

piątek, maja 09, 2014

Prawie uśmierciłam swoje dziecko!

Codziennie chciałam tu wrócić. Siadałam wieczorem z drinkiem, siadałam rano z kawą w dłoni i zastanawiałam się co napisać. Brałam prysznic, jechałam autem, siedziałam w pracy, byłam na zakupach i podczas każdej z tych czynności myślałam o blogu, który pozostawiłam. Zastanawiałam się, co do cholery się stało, że motywacja spadła, tematy się ulotniły, a każdy kolejny pomysł na wpis wydawał się nie dość dobry. Do dziś tego nie wiem, ale nie mam już...

sobota, kwietnia 05, 2014

W łóżku z jego byłą...

Ostatnio wpadła do mnie kumpela i od progu zaczęła opowiadać, że jakaś Grażynka zamieściła w sieci zdjęcia z jakiejś sesji i jak się okazuje jest zajebistą laską i do tego ma firmę, która co raz lepiej radzi sobie na rynku. Czekaj, czekaj! Kim do cholery jest Grażynka??? Jak się okazało to jego była!  Potem opowiada mi ze szczegółami jak wygląda, w jakich miejscach się bawi, gdzie była na wakacjach i nawet których znajomych mają wspólnych. Obłęd! Majka...

niedziela, marca 16, 2014

Ameryka musi być piękna

Produkcje amerykańskie mnie zachwycają. USA kreuje naprawdę fantastyczny świat, w którym chciałabym się znaleźć. Życie byłoby praktycznie idealne: - pasta do zębów nigdy nie spływałaby mi na brodę i nie musiałabym po myciu płukać ust. Przetarłabym tylko twarz ręcznikiem, a resztę chyba... połknęła, przynajmniej tak wynika z obrazu. - o poranku namiętnie całowałabym swojego partnera. Zawsze budziłabym się ze świeżym oddechem, czysta, świeża i napalona. -...

wtorek, marca 11, 2014

Gdzie ona jest? Odeszła. Czy wróci?

Byłam przekonana, że kiedy zamieszkam sama, ogarnę swoją przestrzeń i będę miała tyle spokoju ile zapragnę, to wpisy na blogu zaczną być bardziej systematyczne i uporządkowane. Nie mogłam mylić się bardziej. Porządek i harmonia, która mnie otacza zdusiła wenę. Po prostu odeszła. Pojawia się czasami, ale w najmniej oczekiwanym momencie. Zazwyczaj w takich chwilach kiedy nie mam możliwości, by zapisać daną myśl. Obiecuję sobie wtedy, że na pewno ją...

sobota, marca 01, 2014

Agito - więcej u Was nie kupię!

Moi Drodzy! Dziś nietypowy wpis, ale mam nadzieję, że przeczytacie go uważnie i puścicie dalej ku przestrodze innym. Jeżeli śledzicie mnie od jakiegoś czasu, to wiecie, że skończyłam etap urządzania mieszkania i szczęśliwie przeprowadziłam się na swoje. Opisywałam Wam wszystko ze szczegółami, dzieląc się i tym co fascynujące, ciekawe i wyjątkowe, jak również tymi mniej przyjemnymi aspektami. Chciałabym powiedzieć, że cały proces mam już za sobą...

środa, lutego 26, 2014

Mieszkanie solo. Jak to wygląda?

Generalnie super. Wszystko ma swoje miejsce i nie zmienia go pod moją nieobecność. Latam sobie z gołym tyłkiem pomiędzy łazienką, zagłuszając myśli głośną muzyką - czego chcieć więcej? Jest wszystko. Po dwóch latach odwyku mam też telewizor i odkrywam na nową jego uzależniające właściwości.  Co dziwne na wyposażeniu znalazły się rzeczy, których nigdy nie potrzebowałam, nie kupowałam i nie myślałam nawet o tym by chcieć je mieć. Świeczki, ramki,...

niedziela, lutego 23, 2014

Jak się mieszka "na swoim"? Pierwsze wrażenia!

Na samym początku chciałabym Was bardzo przeprosić za dość długą nieobecność na blogu. Widzę, że odwiedzacie stronę, a ja nic dla Was nowego nie przygotowałam już ponad tydzień! Teraz się wstydzę... ... a teraz przejdźmy do sedna! W mieszkaniu od samego wejścia pachnie nowością. Ponad 90% wyposażenia jest nowa. To niewątpliwie fajne uczucie, które ma jak się okazuje także swoje minusy. Jakie? A takie, że każda rysa mnie drażni, każdy włos, pyłek...

piątek, lutego 14, 2014

Urodzinowy finisz!

Kilka tygodni temu wpadłam na pomysł, co napisać w urodzinowym poście. Zapisałam szybko tą myśl, bo jak wiadomo myśl bywa ulotna. Miało brzmieć mniej więcej tak: Nie lubię urodzin. Przypominają mi o tym, że jestem nie tam, gdzie chciałam być. Dziś, w dniu moich urodzin nie zgadzam się z powyższym zdaniem. Uwielbiam dzisiejszy dzień. Owszem, kiedyś myślałam, że moje życie będzie wyglądało zupełnie inaczej. Zaplanowałam je w najdrobniejszym szczególe....

poniedziałek, lutego 03, 2014

Lekcja I - słodka idiotka drzemie w każdej z nas! Warto czasem ją odnaleźć.

Mężczyźni są coraz mniej męscy, a z moich obserwacji wynika, że doskonale radzimy sobie bez nich. Nawet orgazmy przeżywamy lepsze bez ich udziału. Współczesna kobieta jest zaradna, pewna siebie, osiąga sukces i panuje nad swoim życiem. Radzi sobie w każdej sytuacji i nie boi się wyzwań. I to jest wspaniałe! Jest silna i niezależna. Ale jest też sprytna i przebiegła, a do tego wszystkiego ma jeszcze mężczyznę, którego matka natura...

niedziela, lutego 02, 2014

Trudne rozstanie...

Był moim pierwszym. Długo na niego czekałam, często myśląc, że nigdy mi się nie przytrafi. Okazało się, że nie był wcale aż tak nieosiągalny i niedostępny. Przeżyliśmy wspólnie ponad 6 lat. Razem się uczyliśmy za dnia, a wieczorami oglądaliśmy wspólnie filmy. Zjeździliśmy pół Polski i kawałek Europy. Można powiedzieć, że prawie w ogóle się nie rozstawaliśmy.  Był powiernikiem moich największych sekretów. Wiedział dosłownie wszystko...

środa, stycznia 29, 2014

Co gorsze? Być obojętnym, czy natrętnym?

W kwestii emocji i uczuć lubimy popadać w skrajność. Rozmawiałam z koleżanką, która w euforii opowiadała o swojej nowej sympatii. Ciacho, chodzący ideał. Wysoki, inteligentny, z poczuciem humoru, ma pasje. Opisywała go z takim podnieceniem, tyloma detalami i przejęciem w głosie, że o mały włos sama się w nim nie zakochałam.  Skończyła i cisza... - No i? - pytam - No nic. Tyle. - Ale co dalej? Rozmawiacie, spotykacie się, będzie coś z tego? -...

wtorek, stycznia 21, 2014

Urządzam mieszkanie - cz. V - zawodowo wydaję kasę

Dopiero teraz zaczynam odczuwać jak wielką frajdą jest wydawanie kasy i robienie zakupów. Umówmy sie, że wiedziałam to już od dawna, ale to co przeżywam teraz to orgazmiczne doznanie. Tak, nigdy nie sądziłam, że kupno tostera lub czajnika da mi taka radochę, ale tak jest. Poprostu czuję, że jestem w swoim żywiole. I wiem skąd to poczucie... Kiedy chodze po galeriach handlowych, zawsze gdy tylko coś mi wpadnie w oko nasuwa mi się myśl, nad którą zapanować nie potrafię: czy ja tego potrzebuję? a potem kolejna: czy to jest warte swojej ceny? I tak...

poniedziałek, stycznia 20, 2014

Jestem człowiekiem ograniczonym

Nie myśl sobie, że tylko ja - Ty również jesteś ograniczony drogi czytelniku. Nie piszę tego, by kogokolwiek obrazić. Piszę, by uświadomić Wam to, co dziś uświadomiłam sobie. Zadałam sobie pytanie: "Co byś zrobił/w co zaangażowałbyś się bez wahania, gdybyś miał pewność, że nie poniesiesz porażki?" Bez chwili zastanowienia w mojej głowie zaczęły układać się odpowiedzi. Było ich kilka i trochę mnie to zaniepokoiło. I właśnie w tym momencie zdałam...

niedziela, stycznia 19, 2014

Urządzam mieszkanie - cz IV - terminy, a co to są terminy?

Kolejne odkrycie dotyczące urządzania mieszkania za mną: terminy nie istnieją, albo są bardzo płynne. Śnilo mi się, że rano wstałam, wyjrzałam przez moje gigantyczne okno, omiotlam wzrokiem pół Warszawy, a potem na balkonie napiłam się kawy opierając nogi o barierkę. Tylko, że to niestety był tylko sen. W rzeczywistości nie mam łóżka, nie mam kuchni, a na balkonie leży śnieg! Jedyne co jest, to wielkie okna i ten widok! Dobre i to. Mam wrażenie,...

niedziela, stycznia 19, 2014

Tańczę solo!

Kiedy dana rzecz zależy tylko ode mnie, to wszystko jest w porządku. W takich sytuacjach doskonale wiem, że jeżeli coś mi sie uda to mogę sobie pogratulować i zafundować podwójną bitą śmietanę do kawy w nagrodę. Jeżeli dam ciała to tylko na własne życzenie. Wszystko to kwestia mojej motywacji, zaangażowania i starań włożonych w dane przedsięwzięcie. Gorzej, jeżeli do pełni mojego zadowolenia i satysfakcji potrzebne są chęci tej drugiej osoby,...

sobota, stycznia 11, 2014

Urządzam mieszkanie - cz III - śmigło w dupie!

Już miesiąc minął od momentu kiedy odebrałam klucze i wraz z ekipą mojego Magika wkroczyliśmy do mieszkania. Pisałam już o trudach bycia dizajnerem, o kolejnych trudach dotyczących poruszania się alejkami sklepów budowlano-wykończeniowych, a dziś napiszę o kolejnej trudnej kwestii - o tym, że czerwona strzała musi być zawsze zatankowana i w gotowości, bo w trakcie remontu nie znasz dnia ani godziny kiedy sytuacja zmusi cię do podróży.  Po miesiącu...