Seksowna kobieta to nie tylko powierzchowność, uroda. To sposób bycia, uśmiech, spojrzenie, sposób w jaki się porusza.
Seksowny mężczyzna to tym bardziej nie powierzchowność ani uroda. Niewieleu natura zesłała Hugh Jackmanów. Ideał w każdym calu, budzący najbardziej pierwotne instynkty.
Zesłała również Bradley'a Coopera, Ryana Reynoldsa, Adama Levina...
Zapewne czytacie to i twierdzicie: "nie, nie oni mi się wcale nie podobają", "zupełnie nic specjalnego", "żadna mi tam rewelacja" ... macie absolutną rację. Nie są typowymi przystojniakami! Ale zapewniam was, że gdyby któryś z nich stawił się u progu Waszej sypialni, to żadna z Was nie pomyślalaby o grze wstępnej. Dlaczego?
Oczywiście liczy się wnętrze, inteligencja i inne takie, ale nie oszukujmy się, zanim mężczyzna dostanie szansę, by zabłysnąć swoim IQ, erudycją, elokwencją i oratorstwem to najpierw musi zatrzymać kobietę przy sobie przez kilka sekund. I tu na pierwszy plan wysuwa się styl.
Mężczyzna powinien wiedzieć, że skoro nie jest Hugh to powinien skupić sie na jednej, a właściwie wielu bardzo istotnych rzeczach. Mam na myśli detale. Szczegóły, wiele szczególów, maleńkich elementów, komponentów, składników, które pieczołowicie kolekcjonowane i w odpowiedni sposób połączone sprawią, że każda niewiasta zacznie zmysłowo rozchylać wargi i delikatnie zwilżać je językiem dając w ten sposób oznakę swojego pożądania.
Uchylę rombka tajemnicy, by było Wam łatwiej, a byśmy i my miały z tego pożytek.
Mam na myśli np. włosy. Nie żołnierskie wystrzyżenie na 3 mm, ale coś bardziej finezyjnego w nonszalanckim nieładzie. Trymery pozostawmy skazańcom. Czas odkryć, że mężczyźni również mogą mieć fryzurę.
Zapach.
Ubranie. Dopasowane. Nie mówię, że obcisłe, ale takie, które wskazują, że Twój tyłek jest w miejscu, w którym się naprawdę znajduje, a nie gdzieś na wysokości kolan. Bez udziwnień, ale z rockowym zacięciem. Jeśli poszarpane, to tam gdzie być powinno z założenia, a nie tam gdzie nogawka okazuje się zbyt długa. Taka przemyślana niedbałość.
Zarost. Nie taki, który pozostawiłeś sam sobie, by zrobił z Ciebie leśnego dziada, ale subtelny i jednocześnie męski. Taki, który sprawi, że żadna kobieta nie będzie miała wątpliwości, że spotyka się z prawdziwym mężczyzną.
Ciało (mrr...). Szczupłe, wysportowane, zdrowe, zadbane, smukłe. Z umiarem. Nie chcemy kwadratów, pakerów, mięśniaków, karków. Ale misie też raczej pozostawimy na połce z innymi pluszakami.
Tatuaże. Piekielnie podniecające.
Detale, prawda? :)