To już pewne. Jestem uzależniona, totalnie pochłonięta i w pełni podporządkowana temu miejscu. Po raz drugi zapowiedziałam na Fun Page, że nic nie opublikuję. Po raz drugi podałam nawet jakiś mniej lub bardziej wiarygodny powód. I w tym samym momencie poczułam, że nie mogę tego Wam zrobić ani sobie, a zwłaszcza sobie!
Tym bardziej nie mogę dłużej zwlekać z podsumowaniem miesiąca! Październik już w pełni, a ja się obijam. Wstyd! A więc nadrabiamy HOT MIX !!!
Dzisiejszego wieczoru towarzyszą mi Bill Withers i Ray Charles, także chociaż na koniec tego dnia znalazł się jakiś pozytywny akcent!
Prawdopodobnie wraz z wrześniem muszę pożegnać wszystkie ciepłe i słoneczne dni w tym roku. Trochę mi przykro, ale z drugiej strony cieszę się, że moje ulubione swetry oversize, płaszcze i botki w końcu przestaną tkwić na tyłach szafy i będą mogły zagrać pierwsze skrzypce!