
Kobieta oczywiście.
Tak sobie ostatnio jechałam z przyjaciółką autem i rozprawiałyśmy o facetach jak to mamy w zwyczaju. I tak od słowa do słowa wyszło nam z tej rozmowy jednoznacznie, że jak chłop nie jest fujara ani jakiś wyjątkowy bliżej nieokreślony typ spod ciemnej gwiazdy to jak się odpowiednio zepnie, to swoje na pewno wychodzi. Oczywiście nie gwarantuję miłości po grobową deskę, ale przynajmniej tyle, by choć krótka satysfakcja z tej zabawy...